Labyrinth! – labirynt nie do przejścia

Oczywiście musiałem w tytule zawrzeć nieco ironicznego żartu. Mikropłatności w aplikacjach na smartfony to coraz popularniejsza forma zarabiania twórców. O ile mikropłatności nie determinują możliwości gry, o tyle jestem w stanie je w pewnym stopniu tolerować. Labyrinth niestety zaskoczył mnie negatywnie pod tym względem. Pobrałem aplikację bezpłatnie, zanęcony jak zwykle zrzutami ekranu i pięknym interfejsem gry. Już po pierwszym czy drugim poziomie wiedziałem, że muszę wrzucić opis na Appacz’a. Jednak jeszcze wtedy nie przypuszczałem, że będzie to skalp.

Ledwo zdążyłem się rozkręcić przechodząc z poziomu na poziom, a tu nagle informacja by ściągnąć następne 1000 poziomów. Przycisk „download” bardzo ładny i kuszący, oczywiście nie domyślałem się co może się za nim kryć (przecież nie mam mózgu), więc czemu nie? Klik. Chwilę później moje przeczucia się potwierdziły. Niestety aby grać dalej musimy zapłacić. Nie miałbym nic przeciwko gdyby gra była tego warta, ale to co zdążyłem zobaczyć do tej pory mnie nie przekonuje. Gra oprócz dopracowanego wyglądu nie oferuje nic. Poziom trudności wraz z 5 levelem przestał wzrastać i utrzymywał się na naprawdę niskim poziomie. Przejście 27 plansz zajęło mi naprawdę niewiele, w większości przypadków nawet nie trzeba było się zastanawiać tylko po prostu to zrobić. Przejechać paluchem tak by przejść przez każdy element labiryntu za jednym razem.

Mnie osobiście gra nie wciągnęła do tego stopnia by za nią płącić. Ciężko mi ją polecać ponieważ po przejściu początkowych poziomów gra się kończy. Zabawa trwa jakieś 25 min. Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę spróbować i wyrobić sobie własne zdanie to zapraszam do pobrania i komentowania.

Link do aplikacji: