Despicable Me: Minion Rush – Minionki rozrabiają
|W telewizji, kinach, galeriach wszędzie Minionki. Idę przez miasto Monionki, wchodzę do galerii Minionki czekam aż wyskoczą mi z lodówki i zaczną rozrabiać w mieszkaniu. Nie jeden porzygałby się o takiego nadmiaru reklam, mi to osobiście nie przeszkadza, żółte stworki wywołują u mnie same pozytywne odczucia i dlatego postanowiłem sprawdzić grę z nimi w roli głównej.
Po dłuższej chwili, bo gra swoje waży Despicable Me: Minion Rush w końcu „doleciała” do mojego smartfona, bez zbędnego marnotrawstwa czasu uruchomiłem grę. Start, kurde.. kolejne pobieranie, dobra czekam! Moim oczom okazało się intro wprowadzające do gry. Opowiada mała historię jak to stworki dzielnie oczekują ogłoszenia wyników na Minionka miesiąca. Niestety naszemu bohaterowi nie udaj się uzyskać tytułu, ale to nic straconego ponieważ zbliża się wyłonienie Minonka roku. Nasz mały rozrabiaka wpada nagle na genialny pomysł, i wybiega z sali.. tak kończy się intro i rozpoczyna nasza przygoda. Niestety po raz kolejny gra pobiera jakieś dane, więc ze skwaszoną miną dzielnie czekam na rozpoczęcie gry.
Po kolejnym oczekiwaniu rozgrywka w końcu wystartowała. Despicable Me: Minion Rush zaliczam do gier typu „run Forrest run!” gdzie postać biegnie w nieznanym kierunku a naszym zadaniem jest omijanie przeszkód. Dodatkowym motywem wprowadzonym w grze tego typu jest walka z bossami. Sterowanie nie sprawiło mi żadnych kłopotów i nie wymaga zbędnego komentarza, wszystkiego dowiemy się z krótkiego tutoriala zaraz po rozpoczęciu gry. Podczas naszego biegu napotkamy nie tylko przeszkody ale również jednostkę walutową Minionków czyli banany oraz różne power-up’y, o których wspomnę w dalszej części mojego wpisu. Żółte owoce nie są jedyną formą płatności w Despicable Me: Minion Rush, druga z nich są tokeny, zdobywamy je kończąc przeróżne misje itp.
Aby odblokować i ulepszyć power-upy udajemy się do sklepu, znajdziemy tam między innymi:
- GOLDEN Shield – podczas uruchomienia jesteśmy nietykalni przez pewien okres czasu
- Freeze Ray – broń zamrazająca przeszkody, gdy wpadniemy w nie rozszypią się na kawałeczki nie robiąc nam krzywdy
- Banana Vacuum – odkurzacz sciągający banany z najbliższej okolicy
- Banana Splitter – na planszy pojawiają się banany o podwójnej wartości
- Monion Shield – ochrona, podczas styczności z przeszkodą wyłacza się
- Monion Launcher – wyrzytnia, na początku rozgrywki mamy możliwość wystrzelenia naszego bohatera za X bananów
- Gru’s Rocket – rakieta transportująca nad przeszkodami
- Fluffy Unicorn! – bananowy bonus, przenosimy się w przestworza i na naszym jednorożcu zdobywamy banany
- Mega Minion – nasz bohater nabiera masy, tym samym zdobywając bonusy za pozbywanie się innych Minionów
W sklepie możemy również nabyć nowych bohaterów, każdy z nich ma odpowiednie właściwości wspomagające rozgrywkę:
- Referee (sędzia) – „Mega Minion” wydłużone o 5 sekund
- Baby (dziecko) – podnosi nikczemny wynik w trybie multiplayer o 1 lvl
- Worker (pracownik) – w każdym wyścigu zwiększa ilość zebranych bananów o 10%
- Mom (mama) – Banana splitter, Freeze Ray, Banana Vacuum i Minion Sheld działają o 5 sekund dłużej
- Dad (tata) – Pierwsze wskrzeszenie w każdym wyścigu jest darmowe
Despicable Me: Minion Rush oferuje nam również rozgrywkę wieloosobową, niestety nie jest to czego oczekiwałem. Nie spotykamy się na jednym torze, nie biegniemy łeb w łeb konkurujemy jedynie na punkty.
Linki do gry:
-
dj śląsk