Bloody Epic – Zręcznościowa gra na smartfony
- Dodał Grzmiący Palec
- 1 kwietnia, 2013
-
0
Dzisiaj przeniesiemy się do czasów, kiedy to europejskie wioski przeżywały oblężenie orków oraz nieumarłych. W czasach kiedy prawdziwy bohater działał w pojedynkę nie zważając na strach, a najważniejszym celem było ocalenie ludzkości. Szarżując z mieczem lała się krew a głowy przeciwników latały na prawo i lewo.
Dzisiejszy tytuł nie odbiega od wyżej opisanej „historii”. Bloody Epic to gra pełna potworów oraz niezbędnego przelewu krwi. Krainę przemierzamy na pieszo trzymając miecz w ręku bohaterem o niebanalnym wyglądzie. Jest on totalnym twardzielem, nie spogląda za siebie, nie zamierza się zatrzymywać, czasami tylko cofnie się o kilka kroków aby uniknąć ciosu nieprzyjaciela.
Po pierwszym uruchomieniu gry byłem lekko zniesmaczony, kilka pierwszych poziomów Bloody Epic są tak proste, że stwarzają negatywny obraz aplikacji. Wydaję się że gra polega wyłączenie na bezsensownym siekaniu przeciwników, co nie wymaga za grosz jakichkolwiek umiejętności.. jeb jeb jeb.. i po sprawie! Na szczęście myliłem się, w dalszych poziomach Bloody Epic pokazuje staje na wysokości zadania, okazuje się że gra zmienia całkowicie swoje oblicze, nie jest typową siekanką a fajną zręcznościówką. Musimy zabić przeciwnika w odpowiedni sposób a jednoczenie przyszykować się na nadejście kolejnego opryszka, podnosząc/opuszczając miecz lub po prostu unikać ciosu odskakując w tył.
Podążając za śladami zła zdobywamy złoto, które możemy wymienić na przedmioty. Sklep oferuje nam zbroje, miecze, hełmy. Twórcy aplikacji nie zapomnieli również o miksturach leczenia oraz scrollach, które dodają naszej postaci punkty życia lub ataku. Pieniądze zdobywamy po prostu rozwalając łby potworom, fajne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Kolejną formą płatności są diamenty, niestety nie ma możliwości aby je zdobyć w grze, kupujemy je za prawdziwe pieniądze, lecz nie są one niezbędne aby przejść grę. Według mnie jest to opcja dla rozwydrzonych dzieciaków, które nie potrafią sobie poradzić z najprostszym zadaniem. Z drugiej strony cieszy mnie to, że autor w taki sposób może zarobić na chleb, co jest bardzo motywujące do kolejnych działań związanych z tworzeniem gier i aplikacji.
W grze przemierzamy dwie krainy, pierwszą jest zwykła wioska, w której walczymy w trollami, orkami czy jak ich tam zwą. W drugiej zaś wkraczamy na tereny nieumarłych, i dzielnie rozprawiamy się z truposzami, oraz wielkimi grubymi, śmierdzącymi umarlakami, które po prostu chcą nas obrzygać. Na każdą z krain składa się dwadzieścia poziomów, a na ostatnim z nich mamy do czynienia z bossem, którego musimy powalić na kolana.
Bloody Epic nie jest zbyt długą grą, ale cieszy oko i ucho. Świetna sprawa jeżeli mamy 5 minut przerwy, i chcemy się po prostu odstresować obcinając komuś łeb. Dostępna jest na systemy Android, gdzie jest darmowa oraz na iOS. Niestety iPhone’owcy będą musieli za nią zapłacić.
A więc do dzieła..
Linki do aplikacji: