Plants vs. Zombies – zabawna gra dla zabicia czasu
- Dodał Włochaty Wąż
- 1 marca, 2013
-
0
Grę ujrzałem po raz pierwszy u mojego kumpla na telefonie. Z mojej strony nie było żadnej ekscytacji, taka pospolita i niezwykle prosta gra, nic wielkiego. Nie miałem wtedy jeszcze smartfona więc nic dziwnego, że się nie wciągnąłem. Po dość sporym okresie czasu, tytuł Plants vs. Zombies przewinął mi się przed oczami w AppStore i postanowiłem sobie przypomnieć jak wyglądała ta gra.
Zasady gry są dość proste. Na trawniku przed naszym domem sadzimy rośliny bojowe (i nie tylko), które mają nas ochronić przed atakiem zombie. Z opowiadania nie brzmi to jakoś super ekscytująco ale po przejściu kilku pierwszych natarć zombie zdołałem się wciągnąć. Patrząc na grę z boku czy oglądając ją na screenach to nie to samo co przejście kilku rund. Myślę, że trzeba i warto tego spróbować. Jednymi z pierwszych kroków w grze jest swego rodzaju samouczek. Po kolei każde z natarć zombie powoli uczy nas czegoś nowego. Tak zaczynamy przygodę z sadzeniem i odkrywaniem coraz to nowszych gatunków roślin (chyba to jest najfajniejsze w tej grze). Dzięki czemu gra nie nudzi się dość szybko. Graficznie, zarówno atakujący są bardzo zabawnie poprzebierani jak i roślinki są niczemu sobie.
Póki co nie jestem jakoś w zaawansowanym stadium gry i nadal ciekawi mnie jakie rośliny jeszcze są przede mną do odkrycia. Gra nie sprawia dużego problemu i myślę, że to może przyczynić się do nudy, ale póki co to jej nie grozi. Coraz to nowsi przeciwnicy oraz obrońcy domu rekompensują łatwość rozgrywki. Niestety gra obecnie jest dość droga, warto zainstalować AppShopper’a lub AppSales i wyczekiwać promocji.
Linki do aplikacji: